Podczas picia porannej kawy przeczytałam zdanie
„pomiędzy bodźcem a reakcją istniej przestrzeń, w której jest nasza swoboda wyboru a w niej rozwój i wolność”
Te słowa napisała Viktor Frankl austriacki psychiatra. Mówił o przestrzeni, która często jest dla nas nieuchwytna a stanowi podstawę dokonania swobodnego wyboru.
Często słyszymy z ust różnych osób słowa „masz wybór” ale czy zawsze jesteśmy w stanie dostrzec przestrzeń oddzielającą reaktywność od reagowania – odruch od wyboru.
Potem poszłam na spacer do ogrodu, bo słowa te sprawiły że zaczęłam się zastanawiać ile razy podczas różnych irytujących mnie kontaktów z ludzkimi, którzy mnie drażnią, denerwują i wprawiają w zły nastrój reaguje odruchem nie dając sobie szansy na wybór, na dostrzeżenie tej niewielkiej przestrzeni która, być może zatrzymałaby w pół drogi moją frustracje i skłoniła do bardziej przemyślanej reakcji.
Może tą reakcją byłaby asertywność zamieniona w słowa, pozbawiona odruchu a nacechowana wyborem🙂?
Poranek był, właściwie nadal jest, choć kawa już się skończyła, piękny, wiec wrzucam parę zdjęć z mojego kontemplacyjnego spacery wraz z moimi towarzyszami 🐱😉
Miłego dnia dla Was pełnego refleksji ☺️
Opublikowano w: Zapiski