O siedzi na moim oknie, przecudowne lato,
niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
korzennej woni,
na wietrze drżące–
niech żółte słońce
gorącą ręką oczy mi przesłoni,
Niech się z rozkoszy ma dusza wygina,
jak poskręcany wąs dzikiego wina.
Maria Pawlikowska – Jasnorzewska