Dzień wyjazdu z każdą minutą był coraz bliżej.
Wszystkie myśli wędrowały już tylko w jednym kierunku.
Jestem w pracy i łapię się na chwilkach w których myślę Grenlandia.
Sprawdzam temperaturę w miasteczku do którego lecę -25 stopni. Znam nazwę miejscowości w której będę przez kilka dni mieszkała. Co jeszcze mogę wiedzieć. Oczywiście wszechobecne zdjęcia bombardują moją wyobraźnię. Widzę obrazy i chyba nie do końca wierzę w to co będzie mnie tam otaczać.
I bez względu na to jak bardzo pompatycznie to brzmi czuję , że za kilka dni dotknę miejsca za którym tak bezwiednie i bezustannie tęskniłam.
Kiedy wsiadam na pokład samolotu AirGrenland czuje, że sen o wyspie zimnego słońca właśnie się spełnia.
18:33 , 21/03/15
Możliwość komentowania Wspomnienia została wyłączona
Opublikowano w: Zapiski